Pół-twardy lockdown od 27 marca na terenie całego kraju

Twardy lockdown? Nie do końca wiemy, jak nazwać sytuację, z którą będziemy mieli do czynienia od najbliższej soboty 27 marca. Przez kolejne 2 tygodnie mają obowiązywać dodatkowe restrykcje ogłoszone dzisiaj na konferencji prasowej przez premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.

Mimo, że w ubiegłym tygodniu wprowadzono już lockdown, który ma obowiązywać do 9 kwietnia, to od najbliższej soboty do listy "nie można" dołączą kolejne zalecenia. Wszystko związane jest z dzisiejszą liczbą nowych przypadków zakażenia koronawirusem - 34 151. Liczba osób zakażonych dynamicznie rosła już od kilku dni. Rosła też liczba zgonów i osób leczonych pod respiratorem. 

- Polska znajduje się w najtrudniejszym momencie od 13 miesięcy. Zbliżamy się do granic wydolności służby zdrowia. Jesteśmy o krok od granicy, w której nie będziemy mogli leczyć naszych obywateli - mówił premier na dzisiejszej konferencji.

Zaznaczył, że aktualna sytuacja jest o tyle trudna, że brakuje lekarzy i pielęgniarek, brakuje respiratorów i brakuje też ciągle szczepionek.

Minister zdrowia apelował by na zbliżające się Święta Wielkanocy spędzić w małym gronie najbliższych osób. Apelował również do pracodawców, by wprowadzili pracę zdalną wszędzie tam, gdzie się tylko da.

Z nowych obostrzeń, które mają zacząć obowiązywać od 27 marca, to:

• Wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane zostaną zamknięte.
• W sklepach czynnych będzie obowiązywać zasada 1 os. na 15 mkw w sklepach do 100 m2, a 1 os. na 20 mkw w sklepach powyżej 100 m2.
• W kościołach nowe restrykcje: maksymalnie 1 osoba na 20 mkw przy zachowaniu odległości min. 1,5 m.
• Salony fryzjerskie i kosmetyczne zamknięte.
• Żłobki i przedszkola zamknięte.
• Działalność obiektów sportowych ograniczona wyłącznie dla sportu zawodowego.